Zanim przejdę do konkretów powiem Wam kilka słów o samej marce.
Marka Lumene pochodzi z Finlandii. Firma w swoich kosmetykach posiada ekstrakty z rzadkich odmian roślin, arktyczną wodę źródlaną przez co większość kosmetyków posiada aż do 97% składników naturalnych. Moim zdaniem brzmi to bardzo dobrze, niestety na rynku nie ma zbyt wiele firm kosmetycznych które mogłaby się pochwalić taką ilością składników naturalnych zawartym w każdym kosmetyku.
Będąc na spotkaniu See Bloggers, miałam możliwość spotkania się z firmą Lumene podczas rozmowy z przedstawicielem otrzymałam darmowe próbki do przetestowania oprócz tego miałam możliwość zapoznania się z gamą produktów na żywo. Oprócz pielęgnacji i Linii Lähde wpadła mi w oko nowa linia Invisible Illumination czyli produkty, dzięki którym wykonać można makijaż hybrydowy.
Nowa linia makijażu hybrydowego Invisible Illumination by Lumene wykorzystuje lekkie formuły, które są oparte na arktycznej wodzie źródlanej i wyciągu z arktycznej maliny moroszki. Płynne formuły wzbogacone są w odmładzające peptydy, co gwarantuję, że Nasza cera będzie długotrwale nawilżona, wygładzona i pełna blasku.
Cechą wyróżniającą kosmetyki tej linii są formuły opracowane w taki sposób, aby pokazać promienną i rozświetloną cerę. Nie ma tutaj mowy o przykrywaniu, maskowaniu czy też matowieniu cery. Moim zdaniem jest to świetna opcja dla mnie, jestem osobą która stawia na naturalny wygląd unikając przy tym nakładania dużej ilości podkładu jak i kolejnych warstw.
Lumene w swojej ofercie posiada 6 produktów, który umożliwia każdej z Nas stworzenie swojego indywidualnego rytuału piękna.
Od Lewej: Nordic Light Instant Illuminizer – Rozświetlacz z serum
Instant Glow Watercolor Bronzer – Bronzer z serum
Instant Glow Beauty Serum – Serum Tonujące
Instant Glow Wathercolor Blush – Róż z serum
Nordic Light Instant Illuminizer (Rosy Dawn)– Rozświetlacz z serum
Po za produktami widocznymi na zdjęciu jest również:
Nordic Light Serum Concealer – Korektor z serum
Nordic Light Lip Perfector Balm – Serum do ust
Dzięki próbkom, które dostałam miałam możliwość przetestować Invisible Illumination na swojej skórę, szczerze mówiąc nie wierzyłam że może być coś lepszego od moich produktów jakich używam, a tu jednak niespodzianka. Moja cera po nałożeniu serum tonującego i rozświetlacza wyglądała na bardziej nawilżona i pełną blasku przed tym oczywiście nałożyłam krem z linii Lähde, który stosuję jako bazę pod makijaż. Jeśli dziewczyny, zależy Wam na delikatnym i świetlistym makijażu zachęcam Was do wypróbowania produktów Invisible Illumination by Lumene. Ze swojej strony mogę jeszcze powiedzieć, że na pewno zakupie produkty pełnowartościowe.
„Dzięki próbką”
Dzięki próbkom….
Gdzie foty, Krystyno?
Mały błąd się wkradł 🙂 dzięki